Dzisiaj rozpoczęliśmy naszą drogę o godz. 6.30. Dziś Renatka rozpoczęła dzień z dużymi obawami ponieważ wczoraj odbiła stopę ponieważ wkładka w bucie przesunięta się. Dziś zmiana butów i na całe szczęście wszystko było ok. Pogoda nam sprzyjała. Rano chłodno, a w ciągu dnia zrobiło się gorąco lecz ciągle wiał mocny wiatr. Naprawdę gorąco się zrobiło jak przeszliśmy na miejsce do miejscowości Hontanas. To wioska 30-40 domów kilka schronisk i kilka barów i sklep na dzwonek. Największą atrakcją tej miejscowości jest stado orłów - my widzieliśmy ok 20. Niesamowite wrażenie !!!!!. Coś takiego to na Discovery nie można zobaczyć. Kościół śliczny. W HISZPANII kościołów w naszej ocenie jest więcej niż w Polsce. Natomiast z wiernymi .. . Dziś udało nam się wysłuchać przekazu radiowego w 30% bo okropnie szatkowało. Na razie ze zddrowiem w miarę. Pobolewa to i owo ale to dobra wiadomość bo wiemy że żyjemy. Jutro zaplanowaliśmy dość długi etap. Wszystkim życzymy miłego tygodnia, a sobie wytrwałoścì.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz