Obiecałem że opiszę część dotyczącą sfery organizacyjno - duchowej. Najlepiej zobrazują różnice pomiędzy Camino a Pieszą pielgrzymką, ponieważ wielokrotnie przeszedłem z Tarnowa na Jasną Górę i będzie mi w ten sposób łatwiej zobrazować różnice.
Piesza Pielgrzymka w Polsce vs Camino
Cała pielgrzymka piesza na Jasną Górę podzielona jest na poszczególne grupy które obejmują większe parafie lub dekanat. Grupa liczy od 100 do nawet 500 osób. Organizacja rozpoczyna się w zasadzie z rocznym wyprzedzeniem. Nad całością czuwa dyrektor Pielgrzymki.
Każda grupa ma swojego przewodnika - księdza - z reguły kilku księży, braci zakonnych, zakonnice, kleryków, grupę śpiewającą, nagłośnienie, porządkowych. Modlitwa śpiew, codziennie Msza Święta, możliwość skorzystania ze spowiedzi, wszystkie sprawy organizacyjne dopięte na ostatni guzik, a co najważniejsze wszystkie bagaże przewożone i rozpakowane, noclegi załatwione. Cała pielgrzymka rozpisane na nuty. Pomoc medyczna wraz z lekami na wyciągnięcie ręki. i każda inna pomoc. W czasie drogi chleb i herbata dla każdego pielgrzyma. Koszty wręcz symboliczne. Poza tym podczas odpoczynków wokół można w zasadzie wszystko kupić, nic nie trzeba mieć w zasadzie na zapas.
Odcinki do przejścia zawierają się średnio pomiędzy 20 a 30 km. w 9 dni.
Natomiast Camino:
Cała organizacja to oczywiście sprawa każdego z nas. Trasa wyznaczona strzałkami, muszlami, bardzo dobrze oznaczona. Mieliśmy problem jedynie w dwóch miejscach, natomiast jak się okazało jaką drogą byśmy nie poszli było by ok. Oznaczenie można porównać do dobrze oznakowanych szlaków turystycznych.. Camino pielgrzymi pokonują w większości w samotnie lub w dwie osoby. Niezwykle rzadko są większe grupy. Oczywiście w czasie drogi łączyliśmy się w większe grupy, czasami z kimś się idzie kilka godzin, kilka dni. Główny język wśród pielgrzymów to angielski ze względu na wielo narodowość.
Postoje, odcinek do pokonania ,każdy dostosowuje do własnych możliwości, więc tak na dobrą sprawę nie można dokładnie określić w ile dni można przejść całą drogę.
Noclegi. Każdy pielgrzym ma wykaz wszystkich albergue po drodze, oraz informacje o tym co tam jest i ile dana albergue kosztuje. Ceny kształtują się od donativo (co łaska), do 15 euro za noc. Jeśli nie ma noclegu bo jest full, to trzeba iść do kolejnego, a jeśli w danej miejscowości jest brak miejsc to trzeba ruszyć do kolejnej miejscowości, albo "chmurka". czyli nocleg pod gołym niebem. Są osoby które idą z własnym namiotem, wtedy rozbijają się przeważnie "na dziko", ale osobiście kilka osób jedynie takich widziałem. W albergue łózka piętrowe. Na salach od 8 do nawet 100 osób śpi. Łazienki z prysznicami wszędzie na dobrym poziomie i w większości kuchnia. W nielicznych bar oraz automaty z kawą i wodą. Na sali 2-3 gniazdka prądowe. Kto przychodzi pierwszy zajmuje łózka na dole i tak po kolei aż do zapełnienia. Aby spać w albergue konieczny jest Credencial który otrzymujemy na początku naszej drogi w biurze pielgrzyma. Codziennie musimy mieć z drogi jedną pieczątkę, a z ostatnich 100 km 2 pieczątki aby otrzymać certyfikat ukończenia pielgrzymki tzw Compostelkę. Schronisko musimy opuścić do 8.30 i można spać jedną noc w danym schronisku. Najważniejsza sprawa: cały bagaż niesiemy sami!. Plecak nie może przekroczyć 10% masy ciała, bo wtedy są kłopoty żeby go dźwigać. Na całej drodze są rozmieszczone są krany z wodą, w każdym przewodniku jest opisane gdzie się znajdują, natomiast ufność tych danych najróżniejsza.
Sprawy zdrowotne. We wszystkich najróżniejszych sprawach radzimy sobie sami, każdy ma apteczkę i tam niezbędne leki, w większych miastach jest apteka (o ile nie trafimy na sjestę), a w trudnych sprawach szpital. My większych problemów nie mieliśmy poza: Renatka paroma bąblami, a ja z poparzeniem słonecznym, ale w tych przypadkach wystarczyła apteczka, oraz spray i tabletki kupione w aptece.
W Hiszpanii jest bardzo mało sklepów spożywczych, w większych miastach nie ma problemu, natomiast w małych miasteczkach w których spaliśmy nie było wogóle, trzeba pamiętać również że sklepy są otwarte od 9 -13, potem siesta i od 17 -21 przeważnie. Natomiast wszędzie są bary w których można kupić kawę herbatę ciastka, oraz śniadanie i obiad - z reguły od godz 19.00 !
Modlitwa w drodze: samotnie, w grupach, Wieczorem msza św z modlitwą i błogosławieństwem dla pielgrzymów, ale w mniejszych miejscowościach pomimo że jest kościół to nie ma codziennie mszy. My tak ustawialiśmy nocleg że tylko 2-3 razy nie było w danej miejscowości mszy. Msze w języku hiszpańskim. Podczas mszy korzystaliśmy z Polsko - Hiszpańskiego tłumaczenia które dostaliśmy na jednej z pierwszych mszy, natomiast czytania, psalm, ewangelię w czasie mszy czytaliśmy z aplikacji którą mieliśmy w naszych smartphonach wiec pomimo nieznajomości języka hiszpańskiego w pełni wszystko było dla nas jasne. Bardzo ważna rzecz dla nas - aplikacja w smartphonie z brewiarzem, pismem świętym, czytaniami na każdy dzień oraz modlitewnik, a wszystko to działało bez potrzeby użycia internetu. W moim odczuciu ilość spędzonego czasu na modlitwie jest zdecydowanie większa na Camino, związane to jest przede wszystkim z tym iż czas pielgrzymki jest wielokrotnie dłuższy: 21 -34 dni,, czas marszu dłuższy bo przeważnie ponad 10 godzin. Dla mnie ten czas był niezwykle cenny miedzy innymi dlatego, że podczas długich wieczorów miałem możliwość czytać pismo święte bez ograniczeń czasowych.
Tak po krotce zrelacjonowałem istotne różnice pomiędzy pieszą pielgrzymką w Polsce a Camino.
Pozdrawiamy serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz