Nowy rok, nowe wyzwania. Pozostało mi 150 dni do wyruszenia- dużo i mało. Moja lista rzeczy które muszę przygotować jeszcze długa.Kondycja jeszcze nie ta, a tu mroźno na zewnątrz.
Po przerwie świątecznej czas zbić parę kg i rozpocząć przygotowania bo czas ucieka. Od jutra startuję od nowa !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz